Ligi wojewódzkie

Ważnym elementem szkolenia w ramach Akademii Wisły Kraków jest rywalizacja w ramach  Lig wojewódzkich. W tym sezonie do rozgrywek prowadzonych przez Małopolski Związek Piłki Nożnej zgłoszone zostały drużyny U-16, U-14, U-13, U-12 oraz U-11.

W tym miejscu należy od razu wytłumaczyć, że zgodnie z przyjętymi zasadami w Akademii każdy z zespołów rywalizujących na poziomie wojewódzkim został zgłoszony do rozgrywek w kategorii wiekowej starszej – i tak zespół U-16 w środę rozpoczął zmagania w Małopolskiej Lidze Juniora Młodszego B1 (U-17), drużyna U-14 zagra w Małopolskiej Lidze Trampkarzy C1 (U-15), U-13 w Małopolskiej Lidze Trampkarza C2 (U-14), U-12 w Małopolskiej Lidze Młodzika D1 (U-13), a U-11 w Małopolskiej Lidze Młodzika D2 (U-12). Pod tym względem Wisła jest jedynym klubem w Małopolsce. Co więcej, wszystkie drużyny rywalizują na najwyższym możliwym poziomie w tych ligach.

„Nasza filozofia bierze się z trenerskich doświadczeń i obserwacji lokalnych rozgrywek, w których rywalizacja nie jest dla nas często wystarczająca. Przyjęliśmy model, że w 25% meczów chcemy występować w roli faworyta,  w 50% spotkań chcemy, by były one jak najbardziej to możliwe wyrównane, a w 25% planujemy zagrać w odwrotnej roli do faworyta” – tłumaczy koordynator ds. sportowych Akademii Wisły Kraków Michał Jania.

” Na poziomie regionalnym często mecze są otwarte, poziom innych akademii w Krakowie i całym województwie wzrósł. Spowodowało to, że nasze młodsze kategorie miały problem w rywalizacji ze starszymi rocznikami. Podjęliśmy działania, by upłynnić rywalizację. Chcemy cały czas ewaluować i dostosowywać się do zmieniających się warunków. Decyzję co do występów danych zawodników w poszczególnych kategoriach wiekowych będziemy podejmować często z nawet miesięcznym wyprzedzeniem. Będziemy czasami tworzyć „hybrydę”, czyli dobierać zawodników z dwóch roczników, co pozwoli również wypełniać minuty w grze. Chcemy, by zawodnicy mieli jednostkę meczową w weekend. Bardzo istotny jest dla nas poziom rywalizacji. Jeśli w danych rozgrywkach ligowych będziemy przekonani o dużych wymaganiach ze strony przeciwnika, to wówczas będziemy uzupełniać drużyny z młodszych kategorii wiekowych starszymi zawodnikami lub nawet grać tym samym rocznikiem, co przeciwnik. Co istotne, rywalizujemy ze starszymi zawodnikami w lidze, ale w okresie gier towarzyskich chcemy, by zawodnicy z danego rocznika mieli okazję rywalizować z najlepszymi rówieśnikami ze swojego rocznika" - dodaje Jania.

Obserwacja i odpowiednia selekcja

Czy zawsze Wisła gra młodszym rocznikiem? Otóż nie. Wielkim dobrodziejstwem zorganizowanej pracy jest współpraca trenerów, nadzorowana przez koordynatora. Trenerzy znają zawodników z graniczących drużyn, a mając taką wiedzę przed każdym weekendem podejmują wspólne decyzje dotyczące kadr meczowych. Tak, żeby jak najwięcej zawodników mogło zagrać i podtrzymywać odpowiedni rytm meczowy.

„O selekcji zawodników decyduje zawsze trener, który ma możliwość obserwacji piłkarzy w danym tygodniu. Z mojego punktu widzenia, najistotniejsze jest to, by zawodnicy nie mieli braków w postaci minut w weekendowych meczach. To oczywiście się zdarza, ale zależy mi na tym, by zawodnicy się rozwijali poprzez grę. Staramy się sprostać oczekiwaniom każdego z nich i zapewnić im odpowiednią liczbę minut na boisku” – podkreśla Jania.

„Podchodzimy do tego bardzo świadomie”

Często zdarza się zatem, że dany zawodnik w krótkim odstępie czasu dostaje szansę występu w dwóch kategoriach wiekowych, gdzie może odgrywać dwie kompletnie odmienne role na boisku. To również jeden z celów takiego zabiegu.

„Na przestrzeni dwóch sezonów docierają do nas różne sygnały. Moim zadaniem było przekonanie trenerów i zawodnika do takiego rozwiązania, a na końcu pozostali jeszcze rodzice. Wychodzimy z założenia, że dany zawodnik schodząc do meczu w młodszej kategorii często odgrywa zupełnie inną rolę w środowisku. Zdarza się, że jego rola w starszym roczniku jest nieznaczna, a grając z młodszym zespołem oczekuje się od niego, że będzie liderem i wniesie jakość do zespołu. To dla nas ciągła obserwacja. Chcemy dać zawodnikom odpowiednią ilość minut i sprawdzić go w różnych warunkach. To również przygotuje go na to, co czeka go w dalszej karierze. Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie, jako trener, że dany zawodnik nie chce rozegrać w weekend meczu. Nie powinno mieć znaczenia, w jakiej kategorii zagra. Często obserwujemy też sytuację, że przesuwamy danego zawodnika do treningów z wyższą kategorią wiekową, by zobaczyć, jak zafunkcjonuje w innym zespole. Podchodzimy do tego bardzo świadomie. Oczekujemy tego samego od zawodników i rodziców” – dodaje Michał Jania.

„To wszystko będzie płynne. Pojawią się ciągłe zmiany, chcemy dawać realną szansę rywalizacji dla zawodników, ale muszą być na to przygotowani. Trenerzy zdają sobie z tego sprawę, ale w perspektywie czasu jestem przekonany, że przyniesie to odpowiednie korzyści” – zakończył Michał Jania.

Wyniki wszystkich spotkań wiślackich drużyn młodzieżowych pod egidą MZPN można sprawdzić nas stronie związku: https://www.mzpnkrakow.pl/