16-letni Maksym Tsymbaliuk z pierwszym profesjonalnym kontraktem

4 tygodnie temu | 27.03.2024, 15:52
16-letni Maksym Tsymbaliuk z pierwszym profesjonalnym kontraktem

Swoją przyszłość z Białą Gwiazdą związał dziś 16-letni Maksym Tsymbaliuk. Młody pomocnik pochodzący z Ukrainy parafował swoją pierwszą profesjonalną umowę, która będzie obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku. Porozumienie zawiera również opcję przedłużenia o kolejny sezon. „Jest to dla mnie coś bardzo wyjątkowego, ponieważ wiążą się z tym kolejne piłkarskie wyzwania” – mówił Wiślak o podpisaniu swojej pierwszej profesjonalnej umowy.

Urodzony 8 maja 2007 roku Maksym Tsymbaliuk swoją przygodę z piłką nożną rozpoczynał w zespole SK Dnipro-1 na rodzimej Ukrainie. Niestety, z powodu działań wojennych rozpoczętych w 2022 roku za naszą wschodnią granicą zmuszony był opuścić ojczyznę, osiedlając się w Polsce. Do krakowskiej Wisły trafił w tym samym roku, a swój pierwszy występ z Białą Gwiazdą na piersi zaliczył w drugiej połowie sezonu 2021/2022 w zespole CLJ U-15.

W kolejnej ligowej kampanii był już zawodnikiem starszej kategorii wiekowej, grającej na poziomie Centralnej Ligi Juniorów, a więc U-17. Tsymbaliuk zaliczył w tamtym okresie cztery mecze na tym szczeblu, grając również w lidze wojewódzkiej B1, wybiegając tam na boisko 14 razy i zdobywając cztery bramki. W obecnym sezonie, ukraińskiego pomocnika znów mogliśmy oglądać w drużynie CLJ U-17, lecz jego bardzo dobra dyspozycja zaowocowała powołaniem do kadry najstarszego wiślackiego zespołu Centralnej Ligi Juniorów. W ekipie U-19 Tsymbaliuk w aktualnych rozgrywkach wystąpił siedem razy. W drużynie U-17 również siedmiokrotnie pojawił się na murawie i dwa razy wpisał się na listę strzelców.

Pełna gotowość

Pierwszy profesjonalny kontrakt to wyjątkowa rzecz dla młodego zawodnika. Nie inaczej twierdzi 16-latek, który podzielił się z nami swoimi uczuciami po parafowaniu umowy. Młody zawodnik powiedział też kilka słów o swojej dotychczasowej przygodzie w starszej kategorii wiekowej, a więc U-19.

„Bardzo się cieszę, że podpisałem pierwszy profesjonalny kontrakt z Wisłą Kraków. Jest to dla mnie coś bardzo wyjątkowego, ponieważ wiążą się z tym kolejne piłkarskie wyzwania” – mówił Tsymbaliuk.

„Początki bywają trudne i podobnie było też w tym przypadku. Na starcie było ciężko odnaleźć się w tej drużynie, ale trenerzy i koledzy nieustannie mnie wspierali i z czasem zaadaptowałem się w wyższej kategorii wiekowej. Teraz czuję, że jestem na ten poziom w stu procentach gotowy” – stwierdził zawodnik.

Cele i mocne strony

„Za swoją mocną stronę na boisku zdecydowanie uważam szybkie podejmowanie decyzji. Dobrze radzę sobie również z prostopadłymi podaniami w trzecią tercję boiska, pod pole karne rywala” – powiedział 16-latek.

„W rundzie wiosennej chcę zaliczyć jak najwięcej minut na boisku. Chciałbym również strzelać jak najwięcej goli i dawać kolegom jak najwięcej dobrych podań, które zakończą się asystą. Jeżeli chodzi o cel drużynowy, to oczywiście jest nim utrzymanie się w Centralnej Lidze Juniorów. W przypadku rotacji, zawsze jestem gotowy, aby wesprzeć moich kolegów z drużyny U-17. Uważam również, że zespół zajmie na koniec sezonu pierwsze miejsce” – przewiduje młody pomocnik.

Rozpoczęte na Ukrainie działania wojenne zmusiły wielu obywateli tego kraju do pozostawienia swoich domów. Młody Wiślak w kilku słowach opisał tamten czas i zapewnił, że dzięki wsparciu klubu sytuacja w jego rodzinie wygląda coraz lepiej.

„Do Polski przyjechałem z mamą. Na początku nie było łatwo, ale zawsze docenialiśmy ten spokój i to, że nie ma tutaj wojny. Wciąż oczywiście bardzo tęsknie za tatą i resztą rodziny. Było ciężko, ponieważ nie znałem języka, ale dzięki wsparciu z klubu z czasem wszystko stawało się łatwiejsze” – zakończył.

Ciężka praca i boiskowa dojrzałość

Młody pomocnik swoimi występami przykuł uwagę sztabu zespołu U-19, co dało mu okazję do rozpoczęcia treningów z najstarszą wiślacką drużyną występującą na poziomie Centralnej Ligi Juniorów. Ukrainiec ma za sobą już siedem spotkań w ekipie prowadzonej przez trenera Karola Nędzę, a w kilku z nich szkoleniowiec postawił na niego od pierwszej minuty.

„Maksym ten sezon rozpoczął występując w drużynie U-17, lecz pokazując się z bardzo dobrej strony i według rekomendacji trenera Patryka Jałochy na początku rozgrywek, został włączony do zajęć z moim zespołem. Rundę wiosenną zaczął również grając na naprawdę wysokim poziomie, co poskutkowało tym, że w pierwszych meczach znalazł się w wyjściowej jedenastce i wciąż świetnie sobie radzi. Maksym zaliczył bardzo duży progres, wywalczając sobie miejsce w pierwszym składzie, pomimo bycia zawodnikiem z młodszego rocznika” – mówi Karol Nędza.

„O Maksymie mogę się wypowiadać w samych superlatywach. Jest to chłopak bardzo pracowity, z którym świetnie się współpracuje. Z rzeczy, o których rozmawiamy jest w stanie bardzo wiele zrealizować na boisku. Godne pochwały jest jego podejście do treningu i obowiązków. Maksym zdążył już pokazać swoją dojrzałość boiskową. Pomimo młodego wieku nie gra w sposób nerwowy, dużo widzi na murawie, ma dokładne podanie i potrafi się odnaleźć pomiędzy liniami. Jeżeli chodzi o zaangażowanie to na boisku zawsze zostawia dużo serca. Przeżywa dobry okres i chciałbym, żeby trwał on jak najdłużej” – powiedział szkoleniowiec drużyny U-19.

Maksym, gratulujemy i życzymy powodzenia!

Udostępnij