Zawodnicy Wisły Kraków U-15 w miniony piątek ulegli rówieśnikom z Cracovii w spotkaniu w ramach 13. kolejki Centralnej Ligi Juniorów. Pasy triumfowały w meczu derbowym 2:0. - Pierwszą bramkę straciliśmy w katastrofalny sposób, który nie powinien mieć miejsca - mówił wprost trener Krystian Żakowicz.
Zawodnicy najmłodszego rocznika wiślackiej Akademii występującego na poziomie Centralnej Ligi Juniorów nie zdołali ponownie pokonać rówieśników z Cracovii. Po wygranej na wyjeździe w pierwszej części rozgrywek w miniony piątek doszło do rewanżu, w którym lepsze 2:0 okazały się Pasy.
"Jesteśmy rozczarowani naszym występem w tym meczu. Pierwszą bramkę straciliśmy w katastrofalny sposób, który nie powinien mieć miejsca. W kolejnych fragmentach meczu staraliśmy się narzucić nasz styl gry, ale w ostatnim czasie nie jesteśmy w stanie kreować odpowiedniej liczby sytuacji, kiedy mijamy poszczególne linie przeciwnika. Zbyt często w momencie zajęcia odpowiedniej pozycji na boisku nie potrafimy indywidualnie pchnąć grę do przodu i podjąć większe ryzyko. Po tym meczu można zauważyć, ile przed nami jeszcze pracy, aby grać efektywnie z piłką przy nodze. Dodatkowo nasze działania w grze obronnej również wymagają poprawy. Przeciwnik zdecydowanie lepiej radził sobie w bezpośrednich pojedynkach i ostatecznie zasłużenie wygrał to spotkanie" - oceniał trener Krystian Żakowicz.
Młodzi Wiślacy na zakończenie jesiennych zmagań w Centralnej Lidze Juniorów gr. D zmierzą się w sobotę na wyjeździe z KKP Koroną Kielce. Początek meczu przewidziano na godz. 12.00. Biała Gwiazda po 13 kolejkach plasuje się na piątym miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 20 pkt.