8 miesięcy temu | 06.03.2024, 08:30
„Zawodnicy wnoszą dużo jakości, co widać podczas spotkań i przenosi się to na dobre wyniki” - powiedział trener drużyny rezerw Białej Gwiazdy, Bartosz Bąk. Szkoleniowiec drugiego zespołu wypowiedział się na temat ostatniego sparingu, nowych zawodników oraz planów na ostatnie tygodnie przygotowań.
W sobotę podopieczni trenera Bartosza Bąka rywalizowali na własnym terenie w kolejnym meczu kontrolnym, tym razem podejmując Klimontowiankę Klimontów. Gospodarze wykazywali się świetną dyspozycją oraz dużą skutecznością, pokonując finalnie rywali 7:1. Jak mówi trener Bąk, tak wysoka wygrana daje bardzo dobre prognozy przed nadchodzącą rundą.
„W meczu z Klimontowianką zależało nam na tym, by utrzymać wysoką intensywność i płynność w fazie atakowania oraz być przygotowanym na ewentualną stratę piłki. Jako drużyna chcemy grać odważnie, przez środek i kombinacyjnie, dlatego musimy odpowiednio reagować w przypadku straty. W tym spotkaniu nasi zawodnicy starali się realizować wszystkie założenia. Cieszy również, że dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich po ataku pozycyjnym, ponieważ poświęciliśmy temu momentowi gry dużo uwagi w ostatnim tygodniu. Ta wysoka skuteczność napawa optymizmem przed zbliżającymi się rozgrywkami ligowymi. Bardzo dobry sygnał dali również zawodnicy wchodzący po przerwie, podwyższyli prowadzenie oraz utrzymali wysoką intensywność i jakość działania”
W trakcie całego spotkania swoje umiejętności na murawie prezentował Karol Dziedzic, który dopiero co przeniósł się na Reymonta z Garbarni Kraków. Nowy nabytek Białej Gwiazdy został oddelegowany przez sztab pierwszej drużyny do występu z zespołem rezerw we wspomnianym sparingu i, zdaniem trenera, okazał się dużym wzmocnieniem.
„Karol dołączył do nas na mecz decyzją sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny i w spotkaniu z Klimontowianką bardzo dobrze się zaprezentował. Rezerwy zostały utworzone również po to, by zawodnicy mogli się ogrywać i łapać rytm meczowy. Karol wkroczył w zupełnie nowe środowisko, nigdy nie trenował z nami, nie przygotowywał się też do meczu, ale mimo to pokazał się z dobrej strony i wniósł dużo jakości”
W trakcje okresu przygotowawczego do zespołu rezerw dołączyło dwóch młodych graczy - Oliwier Micek i Kamil Kaczówka. Obecnie ważą się również losy trzeciego testowanego czyli Macieja Hajdary. Jak wspomina szkoleniowiec, zawodnicy na ten moment przechodzą przez proces adaptacji oraz przystosowania się do nowego środowiska, a przy tym wykazują się dużym zaangażowaniem w codzienną pracę na treningach.
„W przypadku Macieja Hajdary musimy czekać na informacje z klubu, ponieważ decyzje w tej sprawie podejmuje dyrektor i zarząd. Jeżeli chodzi o dyspozycje wspomnianych trzech zawodników to pamiętajmy, że wkroczyli oni w zupełnie nowe środowisko i naturalne jest, że potrzebują czasu na adaptacje. Wierzę, że przejdą przez ten proces szybko i sprawnie. Na treningach, jak i podczas spotkań są skoncentrowani, bardzo dobrze pracują. Podchodzą do swoich zadań z pełnym zaangażowaniem i respektem. Myślę, że właśnie te elementy przyczynią się do lepszego przystosowania się do naszych warunków”
Wielkimi krokami nadchodzi początek rundy wiosennej sezonu 2023/24 JAKO IV Ligi. Zespół rezerw Białej Gwiazdy w styczniu wkroczył w okres przygotowawczy, w ramach którego zawodnicy pod czujnym okiem sztabu stopniowo wdrażali plan przygotowań. Kluczowym jego elementem były mecze kontrolne, stanowiące sprawdzian poczynionych postępów oraz weryfikację obecnej formy.
„Wykonana przez nas praca daje rezultaty, co widać przede wszystkim podczas rozgrywanych przez nas spotkań kontrolnych. Jako sztab zdecydowaliśmy się kontynuować to, co wypracowaliśmy wspólnie z trenerem Mariuszem Jopem. To jest droga, którą razem z drużyną obraliśmy i chcemy nasz styl rozwijać oraz wnosić na wyższy poziom. Przejmując drużynę, miałem w pewnym sensie przewagę, ponieważ wcześniej byłem członkiem sztabu trenera Jopa, dlatego wiem, co sprawdzało się u nas przez ostatnie pół roku, a jakie rzeczy trzeba jeszcze udoskonalić. Podsumowując, zespół jest świadomy pracy, my ze sztabem również. Robimy postępy z meczu na mecz. Do spotkań ligowych nie możemy podchodzić z myślą, że mamy przewagę 6 punktów, ponieważ może ona bardzo szybko stopnieć. W związku z tym, musimy wykazywać się pokorą, starać się korygować nasze błędy i wnosić umiejętności na jeszcze wyższy poziom. W ostatnich tygodniach rozegraliśmy szereg wartościowych sparingów, w których mierzyliśmy się z zespołami z drugiej, trzeciej czy czwartej ligi i śmiało mogę powiedzieć, że nasi zawodnicy mają wystarczająco dużo jakości, by rywalizować na wyższych poziomach rozgrywkowych”
Zespół rezerw pozostaje na ostatniej prostej do startu ligi. W trakcie pozostałych dwóch tygodni do wznowienia rozgrywek drużyna skoncentruje się na przygotowaniach do pierwszego starcia ligowego. Wiślacy na inaugurację drugiej części sezonu staną naprzeciw Watry Białka Tatrzańska i powalczą o cenny komplet oczek. Jaki plan na te tygodnie ma sztab szkoleniowy? Jaka atmosfera panuje w zespole przed przystąpieniem do zmagań w rundzie wiosennej?
„Musimy teraz zejść z objętości treningowej, dlatego w poniedziałek zawodnicy mieli dzień wolny, ale od wtorku wracamy z zespołem do normalnego mikrocyklu. Myślimy już o pierwszym meczu ligowym z Watrą, dlatego nasza praca będzie standardowa, ale z większym naciskiem na intensywność kosztem objętości”
„Atmosfera jest bardzo dobra i nie dochodzą do mnie żadne negatywne sygnały. Widzę, ze zawodnicy świetnie się dogadują i chcą ze sobą współpracować, co bardzo mnie cieszy. Jako sztab czerpiemy dużo radości i satysfakcji z możliwości pracy z takim zespołem. Oprócz tego, zawodnicy wnoszą dużo jakości, co widać też podczas spotkań i przenosi się na dobre wyniki”