Sparingowy pojedynek dwóch wiślackich ekip za nami. Druga drużyna Wisły Kraków pokonała w sobotę zespół CLJ U-19. Po spotkaniu porozmawialiśmy z defensorem młodszej drużyny krakowian – Marcinem Górkiewiczem.
W starciu piłkarzy trenerów Bartosza Bąka i Karola Nędzy nie zabrakło emocji i przede wszystkim bramek. Czwartoligowy zespół pokonał ekipę z Centralnej Ligi Juniorów 4:2, jednak na prowadzenie jako pierwsi wyszli zawodnicy młodszej drużyny. Marcin Górkiewicz ocenił występ swojego zespołu w starciu z rezerwami.
„Uważam, że z dużym impetem weszliśmy w ten mecz. Pierwsze 20 minut w naszym wykonaniu było naprawdę niezłe. Jako pierwsi strzeliliśmy bramkę, a oprócz tego mieliśmy dwie lub trzy świetne sytuacji do zdobycia gola. Graliśmy niskim pressingiem, przez co druga drużyna miała kłopot ze stwarzaniem swoich sytuacji. Po utracie bramki z rzutu karnego zaczęła niestety spadać intensywność i jakość naszej gry. Zespół rezerw przejął inicjatywę i tak już zostało do końca meczu, ale uważam, że z naszej strony było kilka naprawdę dobrych momentów zwłaszcza w ofensywie, gdzie udawało się nam tworzyć składne akcje czy wyjść z kontrą. Koniec końców, musimy uznać wyższość rywali, ponieważ wykorzystali swoje okazje i zdobyli więcej bramek” – mówi Marcin Górkiewicz.
Młodszy wiślacki zespół postawił się swoim starszym kolegom i sprawił im niemało kłopotów. Ostatecznie to druga drużyna Białej Gwiazdy mogła cieszyć się ze zwycięstwa, a defensor ekipy CLJ U-19 wskazał bolączki swojego zespołu w tym spotkaniu. Młody obrońca wypowiedział się też na temat swojego występu.
„Bramki straciliśmy głównie po błędach indywidualnych. Musimy popracować nad decyzyjnością, ponieważ nie zawsze te nasze decyzje boiskowe są właściwe. W niektórych sytuacjach w bardzo głupi sposób tracimy gole, a jeśli wyeliminujemy te błędy to nasza gra z pewnością będzie lepsza. Mówię o tym głównie oczywiście w kontekście nadchodzącej rundy wiosennej. Musimy brać więcej odpowiedzialności na siebie i być bardziej pewni siebie, aby wszystko szło w dobrym kierunku. Jeżeli chodzi o mój występ to myślę, że zaprezentowałem się nieźle. Chciałem nieco więcej pokazać się w ofensywie, ale nie było dla mnie wielu okazji. Mimo tego, jestem ze swojej gry zadowolony” – zakończył 18-letni obrońca.