Swoją przyszłość z drużyną Białej Gwiazdy, pierwszym profesjonalnym kontraktem związał 15-letni Jakub Kowalski. Młody golkiper zespołu CLJ U-17 złożył podpis na trzyletniej umowie, która obowiązywać będzie do 30 czerwca 2026 roku.
Urodzony 28 lutego 2008 roku Jakub Kowalski swoją piłkarską przygodę rozpoczynał w Junaku Słocina, by później trafić do UKS-u Orlik Przemyśl. Po dwóch latach przeniósł się do stolicy województwa podkarpackiego, a konkretnie do Zimowita Rzeszów. Od sezonu 2018/2019 był zawodnikiem SMS-u Rzeszów, gdzie występował w drużynach młodzieżowych kilku kategorii wiekowych, od orlika do juniora młodszego. Solidna postawa 15-latka nie umknęła uwadze drużyny Białej Gwiazdy, która sprowadziła go do siebie w tym roku. Obecnie Kowalski strzeże bramki drużyny CLJ U-17, w której dotychczas wystąpił w ośmiu spotkaniach, zachowując dwa czyste konta.
Duży progres
Młody bramkarz w rozmowie z nami podzielił się swoimi uczuciami po parafowaniu umowy. Stwierdził również, że od czasu dołączenia do Wisły zrobił bardzo duży postęp. „Jestem bardzo zadowolony. Czuję, że praca, którą wykonuje już od dłuższego czasu przełożyła się na efekty. Pracuję bardzo ciężko i teraz widać, że to wszystko się opłaciło. Uważam, że poczyniłem naprawdę spore postępy. Pomiędzy pierwszym a ostatnim rozegranym przeze mnie meczem czuję, że moje występy wyglądają zupełnie inaczej. Patrzę na grę z innej perspektywy, a wraz z drużyną idziemy na przód i ciągle się rozwijamy.” – mówi.
Jasny cel
Drużyna CLJ U-17 przed końcem jesieni rozegra jeszcze dwa spotkania z rundy wiosennej. Golkiper przedstawił cele indywidualne oraz drużynowe na resztę sezonu, a w rozmowie znalazło się też miejsce na podzielenie się marzeniami. „Mamy teraz dwa bardzo ważne mecze z rundy wiosennej, które trzeba wygrać. Nasz cel na drugą część sezonu jest jasny – chcemy wygrać te rozgrywki i tylko to nas interesuje. Patrząc w przyszłość, moim małym marzeniem jest oczywiście występ w pierwszej drużynie, lecz jest to bardzo długi proces, ponieważ trzeba przejść przez kolejne drużyny w klubie, ale mam nadzieję, że nadarzy się taka okazja.” – zakończył Kowalski.
Kuba, gratulujemy i życzymy powodzenia!