Już w najbliższą sobotę zawodnicy U-17 rozpoczną zmagania w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów w sezonie 2023/24. Wiślacy udadzą się w podróż do stolicy, gdzie zmierzą się w inauguracyjnym spotkaniu z rówieśnikami z Polonii Warszawa. Tuż przed startem rywalizacji, o tworzącej się drużynie, celach na najbliższe miesiące, ostatnich tygodniach treningów oraz o ligowych rywalach opowiedział trener zespołu, Patryk Jałocha.
Młodzi Wiślacy przygotowania do rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów zaczęli 11 lipca, stopniowo wchodząc w kolejne etapy procesu. Cztery tygodnie opierały się zarówno na szlifowaniu umiejętności piłkarskich zawodników, jak i na elementach wpływających na stworzenie zgranego, zupełnie nowego zespołu. Jak zatem mijający okres przygotowawczy oraz pracę wykonaną przez swoich podopiecznych ocenia trener Jałocha?
„Jestem zadowolony z efektów pracy, które osiągnęliśmy w tak krótkim czasie z praktycznie nowym zespołem. Po pierwsze stworzyliśmy wszyscy wymagające środowisko treningowe, po drugie grupa staje coraz bardziej zżyta i zgrana, co przekłada się na boisko. Poprawiliśmy też jakość i intensywność naszej gry, ale zdajemy sobie sprawę, że to dopiero wczesny etap procesu, jaki rozpoczęliśmy. Jeżeli każdy z nas będzie wkładał w swoją prace tyle wysiłku i pasji, jak do tej pory to jestem pewny, że ta drużyna będzie szła do przodu” – powiedział szkoleniowiec ekipy U-17.
Intensywne tygodnie treningów
Sztab wraz z zawodnikami realizowali ściśle opracowany koncept, dzięki któremu drużyna mogła w najlepszy sposób przygotować się do zbliżających się spotkań Centralnej Ligi Juniorów. Które z elementów stały się kluczowe w trakcie pracy zawodników w ostatnich tygodniach?
„Pod kątem motorycznym, oprócz pracy nad wytrzymałością, skupialiśmy się nad mobilnością indywidualną, pracą nad wzorcami ruchowymi i przygotowaniem siłowym. Jeżeli chodzi o elementy taktyczne to pracowaliśmy nad adaptacją do naszego sposobu gry, poznaniu i przepracowaniu najważniejszych aspektów przede wszystkim na poziomie indywidualnym i grupowym. W każdym treningu doskonaliliśmy także inny element techniczny, co ma jeszcze mocniej wpłynąć na rozwój jednostki. W sferze mentalnej skupiliśmy się na budowaniu spójności drużyny. Zawodnicy poznali sposób, w jaki mają stawiać przed sobą indywidualne cele. Omówiliśmy rolę lidera w grupie, zasady, jakimi chcemy się kierować. Chłopcy zostali też przebadani pod kątem funkcjonalności i wzorców ruchowych, poznali swoje deficyty, nad którymi będą mogli pracować indywidualnie. Cały sztab intensywnie zabrał się do pracy od samego początku, dlatego mogliśmy wpłynąć na wiele aspektów” – dodał trener.
Ambitne cele poparte pracą
Jednym z kluczowych założeń sztabu szkoleniowego w codziennej współpracy z zawodnikami jest ich nieustanny, kompleksowy rozwój. Jak zaznacza trener, postępy czynione przez podopiecznych oraz osiągane przez nich sukcesy stanowią najlepszą motywację do kontynuowania tych działań oraz stawiania sobie kolejnych wyzwań.
„Zawsze naszym celem będzie rozwój zawodników i właśnie do tego dostosowany jest nasz sposób gry. Uważam, że stymuluje on ten proces na wielu płaszczyznach. Cieszy mnie fakt, że możemy pracować ze zdolnymi chłopakami, przebijającymi się później do poważniejszej piłki. Jako przykład można podać chociażby Kubę Krzyżanowskiego, który ma już za sobą debiut w pierwszej drużynie. Myślę, że takie momenty dodają wiary w słuszność naszej pracy i motywacji nam wszystkim – dodaje Jałocha.
Rywalizacja na najwyższym poziomie
Biała Gwiazda w nadchodzącym sezonie będzie miała okazję rywalizować w lidze z mocnymi przeciwnikami, takimi jak Jagiellonia Białystok, Legia Warszawa czy AKS SMS Łódź. Które drużyny zdaniem opiekuna grupy mają największe szanse, by szczególnie dać się we znaki krakowianom?
„Mam nadzieje ze każdy przeciwnik będzie wymagającym rywalem, a każdy mecz, zmuszający nas do dużego wysiłku, będzie motywował do jeszcze cięższej pracy. Co roku drużynę U-17 stanowią nowe roczniki, tak więc trudno przewidzieć poziom niektórych zespołów. Są jednak akademie, takie jak np. Jagiellonia Białystok, które zawsze prezentują wysoki poziom i kulturę gry. Myślę, że my też do nich należymy” – zakończył szkoleniowiec.
