Jałocha: Zostawiliśmy serce na boisku

Ekipa U-17 w niedzielę zmierzyła się u siebie z Jagiellonią Białystok w ramach 20. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów. Wiślacy pokonali rywali 2:1, a o tym spotkaniu w krótkiej rozmowie opowiedział trener zespołu Patryk Jałocha.

Nie brakowało emocji w niedzielnym starciu ekip U-17 Wisły Kraków i Jagielloni Białystok. Więcej sytuacji wykreowali sobie zawodnicy Białej Gwiazdy, lecz przyjezdni również nie próżnowali. Najpierw Jan Molenda dał krakowianom prowadzenie, a w końcowej fazie meczu Jagiellonia odpowiedziała swoim trafieniem. W ostatnich minutach, komplet punktów zapewnił Wiśle Nathan Lis, który wykorzystał rzut karny.

„Zagraliśmy dzisiaj naprawdę dobry mecz. Dobrze funkcjonowała nasza organizacja gry zarówno w wysokiej obronie, gdzie po jednym z odbiorów zdobyliśmy pierwszą bramkę, jak i w obronie niskiej, w której dobrze odczytywaliśmy moment do skoku pressingowego. Na plus również duża aktywność podczas posiadania piłki, szczególnie pierwsza połowa meczu była bardzo dobra pod tym względem. Świetnie też zaprezentowaliśmy się wolicjonalnie do samego końca, dążąc do zwycięstwa i zostawiając serce na boisku” – stwierdził trener Patryk Jałocha.

Wiślacy podczas spotkania z Jagiellonią mnóstwo razy zdołali odebrać rywalom piłkę po zastosowaniu wysokiego pressingu. To jeden z głównych akcentów, na który w swojej filozofii gry główny nacisk kładzie opiekun drużyny U-17.

„Chcę, aby drużyna, którą prowadzę miała swoją tożsamość. Jedną z jej cech jest gra wysokim pressingiem. Uważam, że taka forma obrony sprzyja rozwojowi zawodników przez to, że wymaga realizacji założeń taktycznych na bardzo dużej intensywności. Wpływa więc nie tylko na rozwój aspektów motorycznych, ale też wymaga odpowiedniej wiedzy taktycznej i antycypacji. Dzięki takiej formie obrony możemy odbierać piłkę w najbardziej korzystnych dla nas przestrzeniach” – zakończył szkoleniowiec.

Drużyna CLJ U-17 w najbliższą sobotę zmierzy się z kolejnym rywalem. Krakowianie rozegrają wyjazdowe spotkanie z SSM Wisłą Płock.