Drużyna rezerw Białej Gwiazdy w niedzielne popołudnie pokonała na wyjeździe Wolanię Wola Rzędzińska 2:1. Grę swoich zawodników w tym spotkaniu ocenił trener zespołu, Mariusz Jop.
Piłkarze Wisły w niedzielę przystąpili do ligowego starcia z Wolanią Wola Rzędzińska. Krakowianie pokazali się z dobrej strony w tym spotkaniu, wychodząc na prowadzenie już kilka chwil po rozpoczęciu pojedynku dzięki bramce Dominika Sargi. Rywale jeszcze w pierwszej części meczu zdołali odnaleźć drogę do bramki zespołu spod Wawelu, jednak w 57. minucie zwycięstwo Białej Gwiazdy przypieczętował Mateusz Stanek.
„Postawa zespołu w dzisiejszym meczu była bardzo zadowalająca. Udało nam się poprawić te elementy, które szwankowały w poprzednim spotkaniu czyli asekuracja ataku, odbudowanie pozycji, agresywność w doskoku. Właściwie każdą próbę otwarcia od bramki podejmowaną przez przeciwników w porę przerywaliśmy, przejmując piłkę. Po naszej stronie do poprawy pozostaje na pewno skuteczność, bo wypracowaliśmy sobie sporo sytuacji i okazji do zdobycia kolejnych goli z pewnością nie brakowało. W niektórych sytuacjach musimy być znacznie bardziej koleżeńscy. Wiadomo, że każdy z zawodników chce wpisać się na listę strzelców, jednak czasami musimy poszukać kogoś, kto w danym momencie ma na to znacznie większe szanse. Dzisiaj rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie i nasze zwycięstwo, chociaż przy zbyt niskim wyniku w stosunku do stworzonych okazji, z pewnością jest zasłużone” - skomentował trener Mariusz Jop.
Przed Wiślakami ostatnie ligowe starcie w trwającej rundzie jesiennej JAKO IV Ligi. Krakowianie rywalizować będą tym razem z Barciczanką Barcice, a spotkanie to zostanie rozegrane w niedzielę o godzinie 12:00 na stadionie Prądniczanki Kraków.