Kaczówka: Chcę zdobywać jeszcze więcej bramek

2 tygodnie temu | 30.04.2024, 13:24
Kaczówka: Chcę zdobywać jeszcze więcej bramek

Zespół Białej Gwiazdy w sobotnie popołudnie zmierzył się z Limanovią, ostatecznie pokonując rywali 2:0, a w spotkaniu tym, podobnie jak w poprzednim meczu z Niwą Nowa Wieś, na listę strzelców wpisał się nowy nabytek Wisły - Kamil Kaczówka. Młody Wiślak opowiedział o dyspozycji swojego zespołu, aklimatyzacji, atmosferze w zespole oraz o radości z celnych trafień.

W starciu z Limanovią krakowianie po raz kolejny wykazali się dobrą dyspozycją i sięgnęli po zwycięstwo. Krakowianie od początku spotkania przeważali nad przeciwnikami, co pozwoliło im dwukrotnie odnaleźć drogę do bramki drużyny z Limanowej po strzałach Dawida Olejarki i Kamila Kaczówki.

„Śmiało mogę powiedzieć, że zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze w tym meczu. Przede wszystkim nie straciliśmy bramki, co jest dla nas ważne. Wyszliśmy skupieni i zdeterminowani, żeby wygrać mecz i zdobyć cenne trzy punkty. Jeżeli chodzi o założenia to myślę, że udało nam się je zrealizować, tak jak omawialiśmy”

Drużyna przyjezdna przez cały mecz starała się odważnie odpowiadać na ataki wyprowadzane przez Białą Gwiazdę, jednak miejscowi dobrze organizowali się zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Jak wspomina wiślacki pomocnik, Limanovia była trudnym przeciwnikiem, ale w swojej grze nie potrafiła skutecznie przeciwstawić się gospodarzom.

„Limanovia nie sprawiła nam dużego kłopotu, a my dobrze pressowaliśmy. Jest to bardzo wymagający zespół, ale my próbowaliśmy mieć wszystko pod kontrolą, staraliśmy się przerywać akcję już na połowie przeciwnika i całkiem dobrze nam to wychodziło”

Kamil Kaczówka dołączył do drużyny z Reymonta w trakcie przerwy zimowej, gdzie będzie przebywał na wypożyczeniu z Wolanii Wola Rzędzińska do końca trwającego sezonu.  Zmagania w szeregach Wisły II Kraków rozpoczął od sparingów, a wraz ze startem potyczek JAKO IV Ligi zaczął pojawiać się również na czwartoligowych boiskach. Jak sam zawodnik ocenia swoje pierwsze miesiące w klubie spod Wawelu?

„W drużynie czuję się bardzo dobrze. Atmosfera pomiędzy zawodnikami oraz sztabem jest pozytywna i czuję duże wsparcie od chłopaków. Po kilku miesiącach wspólnego grania zdecydowanie mogę powiedzieć, że już się zaaklimatyzowałem”

Młody Wiślak od początku wykazywał się dużymi umiejętnościami oraz zaangażowaniem w grę. Zawodnik dobrą dyspozycję zwieńczył celnymi trafieniami, popisując się skutecznością w meczu z Niwą Nowa Wieś, a w starciu z Limanovią przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu, zdobywając bramkę na chwilę przed zakończeniem spotkania.

„Pomimo strzelonych bramek czuję niedosyt z powodu niewykorzystanych sytuacji, jakie miałem w tych spotkaniach. Myślę, że kondycyjnie jestem przygotowany całkiem dobrze, ale muszę popracować nad lepszą skutecznością. W kolejnych meczach chcę zdobywać jeszcze więcej bramek i wykorzystywać swoje okazje”

W 75. minucie spotkania z Limanovią nadszedł trudny moment dla gospodarzy. Wtedy też drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartką ukarany został Jakub Złoch. Pomimo gry w osłabieniu, krakowianie nie dali odebrać sobie zwycięstwa, a nawet powiększyli przewagę dzięki bramce Kamila Kaczówki.

„Spotkanie musieliśmy kończyć w osłabieniu, ale szczerze mówiąc, nie odczułem, by grało nam się trudniej niż w trakcie wcześniejszej części meczu. Mogę nawet powiedzieć, że byliśmy jeszcze bardziej zmobilizowani, staraliśmy się trzymać wynik i tworzyć kolejne  akcje bramkowe”
Udostępnij