Drużyna Białej Gwiazdy ma za sobą intensywny tydzień, podczas którego rozegrała dwa spotkania ligowe - z Koroną II Kielce oraz z Chełmianką Chełm. W obu przegranych przez Wisłę spotkaniach na murawie mogliśmy oglądać młodego gracza Białej Gwiazdy, Yehora Khromykha. Wiślak skomentował występ swojego zespołu we wspomnianych pojedynkach, a także opowiedział o początkach rozgrywkach Betclic III Ligi.
Krakowianie mają za sobą dwa wymagające spotkania, z których niestety nie udało im się wyjść obronną ręką. W pierwszym z nich zdecydowanie przeważali kielczanie, jednak w drugim Wiślacy stawali na wysokości zadania, próbując odwrócić losy starcia. Jak swój występ w tych meczach ocenił Yehor Khromykh?
"W środę w meczu z Koroną zagrałem pierwszą połowę i chyba był to mój najsłabszy występ w ostatnim czasie. Niestety, ale takie spotkania też się zdarzają. W sobotę natomiast stanęło przed nami kolejne wyzwanie i nie miałem innej opcji niż wyciągnąć wnioski i iść dalej. W meczu z Chełmianką dostałem szansę na zaprezentowanie się przez 85 minut, więc dziękuję sztabowi za zaufanie. Zależało mi na tym, żeby się poprawić po nieudanym meczu z Koroną i dałem z siebie wszystko"
Pierwsza poniesiona porażka wpłynęła mobilizująco na podopiecznych trenera Bartosza Bąka. Jak wspomina zawodnik, w drugim starciu po szybko straconej bramce wiślacki zespół konsekwentnie dążył do wyrównania, próbując przejąć kontrolę nad grą, jednak bezskutecznie.
"Z Koroną drużynowo również nie był to nasz najlepszy mecz, dlatego do spotkania z Chełmianką podchodziliśmy z ogromnym zaangażowaniem i determinacją. Pomimo tego, że straciliśmy bramkę w 5. minucie, widać było determinację zespołu przez cały mecz. Wszyscy walczyli do końca, ale niestety nie udało nam się strzelić bramki"
Druga drużyna Białej Gwiazdy stawia swoje pierwsze kroki w trzecioligowych rozgrywkach i ma za sobą niezwykle trudny początek. Zespół z Reymonta wciąż pozostaje bez wygranego meczu, a po pięciu spotkaniach ma na swoim koncie trzy oczka. Jak Wiślacy radzą sobie z niesprzyjającą sytuacją?
"Dla większości chłopaków, i dla mnie również, gra w trzeciej lidze jest nowym doświadczeniem i poczuliśmy już na własnej skórze, że ta liga nie wybacza błędów. Dlatego mamy mniej punktów niż oczekiwalibyśmy i na które zasłużyliśmy swoją grą. Pomimo tego wszystkiego, uważam, że idziemy w dobrym kierunku, więc jestem pewny, że koniec końców przyjdzie i wynik"