Michajlow: Myślę, że Wiślacka Bitwa Bramkarzy stanie się tradycją

W czwartek 6 czerwca odbyła się pierwsza edycja Wiślackiej Bitwy Bramkarzy, czyli wydarzenia dedykowanego młodym golkiperom urodzonym w latach 2011-2014. Chęć udziału zgłosiło mnóstwo zawodników i można powiedzieć, że zawody okazały się strzałem w dziesiątkę. „Zainteresowanie Wiślaką Bitwą Bramkarzy przerosło nasze oczekiwania. Potencjał tego wydarzenia jest bardzo duży i myślę, że stanie się ono naszą tradycją” – mówił o zawodach trener bramkarzy wiślackiej Akademii Sergiej Michajlow.

Akademia Piłkarska Wisły Kraków postanowiła wyjść z inicjatywą do młodych golkiperów i z myślą o nich zorganizowała dla nich specjalne wydarzenie, jakim była Wiślacka Bitwa Bramkarzy. Ta okoliczność umożliwiła zawodnikom zaprezentowanie swoich umiejętności, które w przyszłości będą mogły zaowocować dołączeniem do wiślackiej Akademii.

„W przeszłości dla młodych bramkarzy organizowaliśmy jedynie treningi naborowe. Obserwowaliśmy wtedy wielu utalentowanych zawodników na tej pozycji, ale ciągle myśleliśmy jak możemy to jeszcze lepiej zorganizować i wtedy pojawiła się idea Wiślackiej Bitwy Bramkarzy. Ten projekt, w którym chłopcy mogą ze sobą rywalizować i zdobyć nagrody jest o wiele bardziej atrakcyjniejszy. Z pewnością zadziałała tutaj duża i uznana marka jaką jest Wisła Kraków, ponieważ wielu młodych chłopców marzy o tym, aby kiedyś móc tutaj grać. Uważam, że ten projekt miał świetną reklamę, którą była bitwa bramkarska golkiperów pierwszej drużyny” – mówi trener Sergiej Michajlow.

Ogromne zainteresowanie i duży potencjał

Pierwsza edycja Wiślackiej Bitwy Bramkarzy okazała się dużym sukcesem. Zainteresowanie i liczba zgłoszeń kompletnie przerosły oczekiwania organizatorów. Tak też opowiada trener bramkarzy wiślackiej Akademii, w którego oczach wydarzenie wypadło bardzo satysfakcjonująco.

„Myślę, że ten projekt naprawdę nam się udał. Byliśmy bardzo zaskoczeni zainteresowaniem, ponieważ przeszło ono nasze najśmielsze oczekiwania. Liczyliśmy, że dobrym wynikiem będzie ściągnięcie tutaj 50 chłopców. Z każdym kolejnym dniem liczba zgłoszeń rosła i ostatecznie pojawiło się niemal 90 młodych bramkarzy. Ta sytuacja spowodowała, że musieliśmy zamknąć listę zgłoszeń, a wszystkie kolejne zapisy były umieszczane na liście rezerwowej. Oczywiście cieszymy się z takiego zainteresowania. To wydarzenie zostało zorganizowane po raz pierwszy i wyglądało to naprawdę dobrze, a jego potencjał jest bardzo duży. Dostrzegamy już co w kwestiach organizacyjnych w przyszłości możemy zrobić lepiej” – powiedział szkoleniowiec.

Trenerzy szkolący młodych bramkarzy w wiślackiej Akademii bacznie przyglądali się występom wszystkich uczestników. Jak twierdzi Sergiej Michajlow, dzięki czwartkowemu wydarzeniu do ich notatek trafiły interesujące nazwiska.

„Podczas Wiślackiej Bitwy Bramkarzy zwróciliśmy uwagę na kilku chłopców. Każdy z naszych trenerów bramkarzy miał przypisane boiska, na których obserwował zawodników. Już na początku wydarzenia mieliśmy zanotowane pewne nazwiska. Oczywiście w tych rocznikach, które wzięły udział nie oczekujemy, że umiejętności zawodników będą niesamowite, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że to dopiero początek ich piłkarskiej przygody. Udało nam się jednak zaobserwować graczy z naprawdę dużym potencjałem. Zwracaliśmy uwagę na kilka cech tj. poruszanie w bramce, ustawienie, reakcje czy odporność emocjonalną na straconego gola. Obserwowałem wielu chłopców, którzy na pewno zostaną zaproszeni na treningi testowe do Wisły” – stwierdził trener.

Sukces pierwszej edycji Wiślackiej Bitwy Bramkarzy może zaowocować tym, że to wydarzenie na stałe wpisze się w kalendarz Akademii Piłkarskiej Wisły Kraków. Takiego właśnie zdania jest trener Michajlow.

„Biorąc pod uwagę to, jak wyglądała pierwsza Wiślacka Bitwa Bramkarzy, to uważam, że stanie się to tradycją w Akademii i mocno wierzę w to, że w naszych szeregach pojawią się golkiperzy, którzy kiedyś będą strzec bramki pierwszej drużyny Wisły Kraków. Na koniec, w imieniu wszystkich trenerów bramkarzy Akademii chciałbym podziękować organizatorom wydarzenia, czyli Piotrowi Truchlewskiemu, Łukaszowi Walczakowi i Pawłowi Garbaczowi. Dziękuję również naszym chłopcom, którzy podczas zawodów wcielili się w role sędziów” – zakończył Sergiej Michajlow.