W dniach 26-28 września w hiszpańskiej Sewilli odbyła się kolejna sesja szkoleniowa organizowana przez Europejskie Stowarzyszenie Klubów. Podczas spotkania w stolicy Andaluzji, Akademię Wisły Kraków reprezentowali koordynator ds. sportowych krakowskich drużyn Białej Gwiazdy – Michał Jania oraz szkoleniowiec zespołu CLJ U-17 Patryk Jałocha.
Szkolenie ECA w Sewilli złożone było z wizytowania akademii hiszpańskiego klubu, przedstawiciele Sevilla FC przeprowadzili również wykłady, a także zdradzali kulisy funkcjonowania całego klubu.
Nasi reprezentanci spotkali się z przedstawicielami akademii takich zespołów jak Bayer Leverkusen, FC Braga, FC Porto, Ajax Amsterdam, Łudogorec Razgrad czy Rabotnicki Skopje i inni. Prelegentami byli pracownicy Sevilla FC, m.in. koordynatorzy danych działów, analizy medycznej czy motorycznej oraz Sevilla Future. W czasie wyjazdu przedstawiciele Białej Gwiazdy mieli również okazję obejrzeć z trybun mecz LaLiga pomiędzy Sevillą a Almerią, a ostatniego dnia wzięli udział w zwiedzaniu Estadio Ramón Sánchez Pizjuán.
Koordynator Michał Jania podzielił się swoimi odczuciami na temat wyjazdu do stolicy Andaluzji. Wskazał on różnice pomiędzy Wisłą Kraków a Sevillą FC w kwestii implementacji pewnych rozwiązań w wiślackiej akademii. „Moje odczucia odnośnie szkolenia są ambiwalentne. Z jednej strony świetnie było zobaczyć, jak zorganizowana jest jedna z większych akademii w Hiszpanii, lecz z drugiej jest niewiele rzeczy, które możemy zaimplementować u nas w Krakowie, głównie ze względu na zupełnie odmienne uwarunkowania klimatyczne, całkowicie inaczej zbudowaną bazę, inny sposób opieki nad zawodnikami, prowadzony nabór, czy liczbę osób opiekujących się danymi jednostkami organizacyjnymi” – mówił Michał Jania.
Przedstawiciel Białej Gwiazdy opowiedział nam o strukturze treningowej hiszpańskiego klubu, m.in. na przykładzie tamtejszego zespołu kategorii U-19, którego trener spotkał się z uczestnikami szkolenia. „Zaskakujące było dla mnie to, że struktura treningowa jest bardzo uproszczona, co bardzo mi się podobało i jest to jedna z rzeczy, które będziemy mogli u siebie zaimplementować. Mieliśmy okazję obserwować także treningi grup młodszych, które w moim odczuciu były podobne do tych, które my oferujemy tutaj na miejscu. Spotkaliśmy się z trenerem drużyny U-19 występującej w młodzieżowej Lidze Mistrzów, który w dogłębny sposób zaprezentował plan ich gry, planowanie treningów i wszystko co związane z zespołem. Zaprezentowano również informacje dotyczące ich sposobu budowania i prowadzenia działań skautingowych, co do mojej pracy wnosi bardzo wiele. Podobnie jak wykład dotyczący szkolenia w ich kategoriach U12-U6. Wszystko było ujęte i zaprezentowane w bardzo ciekawy sposób”.
Duże doświadczenie
Wyjazd do Hiszpanii dla wiślackiego koordynatora był niezwykle ciekawym doświadczeniem, również ze względu na okazję do zaobserwowania tamtejszej kultury oraz wielkiego zamiłowania do piłki nożnej. „Takie wyjazdy są dla mnie ważne, dlatego każdego roku staram się być w miejscu, w którym występuje inna kultura postrzegania piłki nożnej, tak jak w zeszłym roku byłem na terenie Sportingu Lizbona, tak teraz na obiektach Sevilli. Są to bardzo odmienne doświadczenia, inny sposób codziennego funkcjonowania ludzi. Gołym okiem widać, jak wielkie znaczenie ma dla nich piłka nożna, co najlepiej można było dostrzec w czasie meczu, na którym zgromadziły się całe rodziny, pokolenia, aby wspólnie kibicować swojej drużynie. Fantastycznie było zobaczyć to na własne oczy”.
Na koniec, Michał Jania podsumował wyjazd i wyraził swoją opinię na temat istotności takich wydarzeń. „Dzięki klubowi mam możliwość kolejny raz uczestniczyć w takim wydarzeniu i mam nadzieję, że nie jest to mój ostatni wyjazd. Wszystkie informacje, które przekazała nam Sevilla były bardzo atrakcyjne i świetnie opakowane, a kuluarowe rozmowy z przedstawicielami innych akademii były owocne i inspirujące. Uważam, że takie wyjazdy mają podwójną wartość – aby zobaczyć jak funkcjonują akademie z najwyższej półki ,ale także mieć możliwość poznania ludzi i wymiany doświadczeń na temat tego, jak to wszystko działa w ich środowiskach” – zakończył Michał Jania.