Drugi zespół Wisły Kraków przełamał wreszcie gorszą passę i sięgnął po zwycięstwo, pokonując na własnym terenie Podhale Nowy Targ aż 5:0. Po zakończeniu spotkania występ swoich podopiecznych ocenił trener Aleksandr Mikhailov.
Zawodnicy trenera Aleksandra Mikhailova stanęli na wysokości zadania i od samego początku toczyli zacięty bój z rywalami z Nowego Targu. Finalnie lepszą skutecznością okazali się gospodarze, którzy aż pięciokrotnie umieszczali piłkę w siatce po dwóch trafieniach Filipa Baniowskiego oraz golach Mateusza Młyńskiego, Macieja Kuziemki i Karola Tokarczyka. Jak wspomina trener, pomimo wysokiego wyniku, spotkanie to nie należało jednak do łatwych, a przeciwnicy wytaczali wobec Wiślaków naprawdę ciężkie działa.
"Mierzyliśmy się dzisiaj z bardzo dobrym rywalem, który postawił nam twarde warunki. Ten mecz był intensywny nie tylko z perspektywy motorycznej, ale również trudny pod względem taktyki. Przeciwnik stwarzał nam dużo problemów w polu karnym, również po stałych fragmentach gry, i w budowaniu. Mieliśmy czasami trudności na bokach obrony, więc wielki szacunek dla chłopaków, że udało nam się zagrać na "zero z tyłu". Co dla mnie bardzo ważne, widziałem dzisiaj mój zespół, który gra jak seniorska drużyna. Stworzyliśmy przewagę w pierwszej połowie, wytrzymaliśmy presję na początku drugiej i kiedy rywale bardziej otworzyli się w końcówce, my zdobyliśmy kolejne bramki" - powiedział trener Aleksandr Mikhailov.