Wiślackie drużyny U-13 i U-12 w czwartkowe popołudnie przystąpiły do rywalizacji w 6. kolejce rozgrywek Interligi. Podopieczni trenerów Michała Tyrki i Pawła Wasilewskiego udali się do czeskiej Ostrawy na pojedynki z miejscowym Banikiem oraz Górnikiem Zabrze. Starsza drużyna Białej Gwiazdy uległa rywalom w obu spotkaniach, natomiast młodsza w obu przypadkach triumfowała.
U-13
Drużyna U-13 prowadzona przez trenera Michała Tyrkę spotkanie z Banikiem Ostrawa rozpoczęła od straconej bramki po wygranym przez napastnika rywali pojedynku z bramkarzem. Wiślacy odpowiedzieli bardzo szybko i kilka minut później piłkę na prawym skrzydle otrzymał Adam Król, który wpadł w pole karne i płaskim strzałem doprowadził do wyrównania. Do przerwy Biała Gwiazda była stroną przeważającą i ciągle atakowała. Stworzyła sobie mnóstwo dogodnych okazji, ale bramki nie udało się jednak zdobyć. Po zmianie stron do ataku ruszyli gospodarze, którzy wyprowadzali zabójcze kontrataki i zdobywali kolejne gole, a konkretnie aż sześć. Ostatecznie Wisła uległa rywalom 1:7.
Drugie spotkanie również nie zaczęło się dobrze dla starszej z wiślackich drużyn. Górnik Zabrze zdobył bramkę już w pierwszych minutach spotkania, po dobrym dośrodkowaniu w pole karne krakowian. Śląska drużyna przeważała fizycznie i wykorzystywała wzrost swoich zawodników, co poskutkowało drugą bramką po skutecznej centrze na głowę jednego z rywali. Przeciwnik w późniejszym czasie potwierdził swoją dominację i dołożył jeszcze cztery trafienia, zachowując przy tym sposób ataku z poprzednich akcji bramkowych. W ostatnich minutach meczu Wiślacy na moment przejęli inicjatywę i zdołali zdobyć bramkę honorową, a jej autorem został Król, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Górnika.
„Jeżeli chodzi o mecz z Banikiem nie byliśmy zdecydowanie drużyną dużo gorszą. Zemściły się na nas niewykorzystane sytuacje z pierwszej połowy spotkania. Jest to nasza bolączka od jakiegoś czasu. Staramy się z tym walczyć, ale wciąż jest to nasz problem. Zdecydowanie gorzej byłoby, gdybyśmy do tych sytuacji nie dochodzili, ale cały czas nam się to udaje. Nie wykorzystujemy jednak sporej ilości dogodnych okazji i nie pozostaje nam nic innego jak tylko pracować nad tym aspektem naszej gry. Okazje wciąż się pojawiają, ale pod bramką przeciwnika z naszej strony coś jednak nie funkcjonuje tak, jakbyśmy tego chcieli. Mecz z Banikiem powinniśmy zamknąć w pierwszej połowie, ponieważ powinno być już wtedy 3:1 lub 4:1 i myślę że inaczej wszystko by się potoczyło. Spotkanie z Górnikiem to zdecydowanie lepsze warunki fizyczne rywali, z którymi ciężko było nam się mierzyć. Mieliśmy spory problem również z szybkimi atakami przeciwnika, a także stałymi fragmentami gry, z których straciliśmy kilka bramek. Niestety, nie mamy w drużynie tak rosłych zawodników, aby te pojedynki główkowe wygrywać. Wciąż pracujemy nad naszymi deficytami. Pewnych aspektów nie da się przeskoczyć i po prostu dla naszych chłopców potrzeba czasu na zrozumienie gdzie znajdują się mankamenty w ich grze i żeby z nimi walczyć. Ciągle wyciągamy wnioski i pracujemy dalej” – powiedział trener drużyny U-13 Michał Tyrka.
U-12
Młodszy wiślacki zespół w swoim pierwszym spotkaniu przeciwko Banikowi Ostrawa był stroną przeważającą, lecz w pierwszej części pojedynku musiał odrabiać jednobramkową stratę. Udało się to osiągnąć po zmianie stron, kiedy dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Adam Majcher, a po jednym trafieniu zaliczyli Miłosz Bąk i Krzysztof Postołek. Wiślacy stworzyli sobie zdecydowanie więcej okazji do zdobycia gola, ale ostatecznie potyczka z czeskim zespołem zakończyła się wynikiem 4:2 dla Białej Gwiazdy.
Spotkanie z Górnikiem Zabrze dla naszego zespołu rozpoczęło się fantastycznie. Po upływie zaledwie 15 minut podopieczni trenera Pawła Wasilewskiego mieli już trzybramkową przewagę nad rówieśnikami ze Śląska, a pierwszego gola zdobyli w pierwszej minucie meczu. Później tempo pojedynku nieco spadło, lecz Wiślacy w dalszym ciągu prezentowali się lepiej od przeciwnika. Krakowianie zdobyli później jeszcze jedną bramkę, lecz rywale nie zakończyli starcia bez zdobyczy bramkowej i pokonali bramkarza Białej Gwiazdy.. Mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla naszej ekipy, a gole strzelali Aleksander Potoczak i Miłosz Bąk, który skompletował hat-tricka.
„W pierwszym meczu z Banikiem Ostrawa przegrywaliśmy do przerwy 0:1, mimo tego, że zdecydowanie przez całą pierwszą połowę to spotkanie było pod naszą kontrolą. Mieliśmy w tym czasie mnóstwo sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. Zwróciliśmy na to uwagę chłopakom w przerwie i uczuliliśmy ich, aby szybciej operowali piłką. Od początku drugiej części meczu ponownie dało się zauważyć naszą przewagę, która później przełożyła się na cztery zdobyte bramki, a piłkę w bramce rywala mogliśmy umieścić jeszcze kilkukrotnie. Przechodząc do meczu z Górnikiem Zabrze, to bardzo dobrze się on nam ułożył. Po upływie zaledwie kwadransa mieliśmy już trzybramkową przewagę i uważam, że poniekąd było to dla nas zgubne, ponieważ później tempo spadło, a mogliśmy tych bramek strzelić o wiele więcej” – mówił szkoleniowiec zespołu U-12 Paweł Wasilewski.
Wyniki:
U-13:
Banik Ostrawa – Wisła Kraków 7:1
Bramka dla Wisły: Król
Górnik Zabrze – Wisła Kraków 6:1
Bramka dla Wisły: Król
U-12:
Banik Ostrawa – Wisła Kraków 2:4
Bramki dla Wisły: 2x Majcher, Bąk, Postołek
Górnik Zabrze – Wisła Kraków 1:4
Bramki dla Wisły: 3x Bąk, Potoczak
Kadry:
Wisła Kraków U-13: Szymon Tokarz, Mikołaj Kominek, Jakub Jesionowski, Jakub Jędrszczyk, Krzysztof Kapela, Adam Rogóż, Tomasz Trzyszczyk, Franciszek Szpil, Maksymilian Hałucha, Jakub Woźniak, Szymon Ronij, Jakub Juszczak, Jan Kurlit, Przemysław Bombała, Filip Furgała (testowany – Pcimianka Pcim), Bartłomiej Firszt (testowany – Aserek Team), Adam Król (testowany – Aserek Team)
Wisła Kraków U-12: Adam Majcher, Antoni Strąk, Jan Szewczyk, Aleksander Zalewski, Miłosz Bąk, Fabian Piotrowicz, Marcel Tondera, Wojciech Bugaj, Jakub Moskała, Karol Ostrowski, Patryk Wójcik, Maksymilian Kubik, Aleksander Potoczak, Michał Kulasik (testowany – Górnik Libiąż), Krzysztof Postołek (testowany – Słowik Olkusz)