Porażka Wisły II Kraków z Wisłoką Dębica

1 tydzień temu | 04.10.2025, 15:37
Porażka Wisły II Kraków z Wisłoką Dębica

Krakowianie nie zdołali przerwać złej passy, a ligowy mecz z Wisłoką Dębica zakończył się dla nich w sposób wyjątkowo bolesny. Choć przez ponad 80 minut kontrolowali przebieg spotkania i prowadzili 1:0, to w ostatnich fragmentach starcia dali sobie wydrzeć zwycięstwo, przegrywając ostatecznie 1:2 po bramkach straconych w samej końcówce. Jedynego gola dla Białej Gwiazdy zdobył Szymon Kawała. 

Krakowianie rozpoczęli spotkanie w imponującym stylu.  Już w 8. minucie precyzyjne podanie Karola Tokarczyka otworzyło drogę do bramki Szymonowi Kawale. Napastnik Wisły świetnie opanował piłkę, jednym zwodem zgubił obrońcę i w sytuacji sam na sam bezbłędnie pokonał Pawła Sokoła. Gol ten ustawił spotkanie, a gospodarze przejęli inicjatywę i kontrolowali przebieg gry. Wisła konsekwentnie budowała składnie akcje, próbując zaskoczyć rywali. Kilka razy groźnie wchodziła w pole karne, ale często brakowało odpowiedniego wykończenia ataku. W 27. minucie we znaki przyjezdnym znów dał się Kawała, który zmusił Sokoła do efektownej interwencji po strzale z dystansu. Swoje szanse w tej części meczu miał również Karol Tokarczyk czy Dawid Olejarka, jednak nie udało się ponownie odnaleźć drogi do bramki strzeżonej przez golkipera z Dębicy. Wisłoka z kolei odpowiedziała dopiero pod koniec pierwszej połowy. Po rzucie rożnym groźnie z woleja uderzył Michał Bogacz, lecz Anton Chichkan był na posterunku i pewnie złapał piłkę.

Dramatyczna końcówka 

Po przerwie obraz gry przez długi czas układał się po myśli gospodarzy. W 57. minucie Wisła stworzyła sobie kolejną okazję i mogła zamknąć mecz, ale Dawid Gap uderzył nieprecyzyjnie. W miarę upływu czasu Wisłoka zaczęła coraz odważniej atakować, jednak krakowska defensywa długo skutecznie odpierała zagrożenia. Przyjezdni z pełną motywacją zaczęli krzyżować szyki miejscowym, chcąc odgryźć się rywalom. Dopięli swego dopiero w samej końcówce. W 88. minucie po dośrodkowaniu w pole karne Chichkan wykazał się niefortunną interwencją, po której piłka trafiła wprost pod nogi Sebastiana Fedana. Zawodnik Wisłoki nie zmarnował okazji i z bliska wyrównał stan meczu. W doliczonym czasie gry los całkowicie odwrócił się przeciwko gospodarzom. Po zamieszaniu w polu karnym futbolówka odbiła się od poprzeczki, a czujny Iwo Kupidura dopełnił formalności, dając gościom zwycięskiego gola. Wisła nie zdołała już odpowiedzieć.

Wisła II Kraków - Wisłoka Dębica 1:2 (1:0)
1:0 Kawała 8'
1:1 Fedan 88'
1:2 Kupidura 90+1'

Wisła II Kraków
: Chichkan - Wiśniewski, Tsymbaliuk, Woś, Ziarko - Staszak (82' Rodado), Szywacz - Kościelniak (63' Kaczówka), Tokarczyk, Olejarka (55' Gap) - Kawała

Udostępnij
 
5128872