Sarga: W naszej grze było sporo pozytywów

2 miesiące temu | 24.02.2024, 20:46
Sarga: W naszej grze było sporo pozytywów

Na kilka tygodni przed startem rundy wiosennej JAKO IV Ligi piłkarze drugiej drużyny Wisły sprawdzili swoją formę w sparingu z trzecioligowym zespołem Wiślan Jaśkowice. Pomimo dobrej dyspozycji gospodarzy oraz wielu sytuacji wypracowanych przez graczy Wisły, to rywale sięgnęli po zwycięstwo, pokonując krakowian 1:0. Spotkanie oraz występ swojego zespołu w krótkiej rozmowie podsumował napastnik rezerw Białej Gwiazdy, Dominik Sarga.

Wiślacy postawili w tym meczu trudne warunki rywalom, co od początku sprawiało im niemałe problemy. W pierwszej części spotkania przyjezdni zmuszeni byli odpierać kolejne ataki wyprowadzane przez gospodarzy, a sami starali się oddawać strzały na bramkę Jakuba Stępaka, jednak próby nie dawały efektów. Wiślanie nie zdołali w pełni pokazać swoich możliwości, w czym przeszkadzali im dobrze zorganizowani piłkarze Wisły, którzy pozostawali w pełnej gotowości, nie dając się zaskoczyć przeciwnikom.

"Mierzyliśmy się wprawdzie z rywalem z wyższej ligi, jednak osobiście uważam, że Wiślanie niczym szczególnym nas dzisiaj nie zaskoczyli. Szczerze mówiąc, trudno jest odnieść się i wypowiedzieć na temat ich dyspozycji. Trzeba pamiętać, że to jest tylko sparing, a nie mecz ligowy. Takie spotkania rozgrywamy w celu sprawdzenia siebie, swojej formy czy efektów przygotowań, a w trakcie samego meczu jest dużo roszad w składzie, co wpływa na obraz meczu oraz samej drużyny"

Krakowianie od pierwszych chwil meczu wykazywali się dużą determinacją i imponującą dyspozycją. W całym spotkaniu wielokrotnie uprzykrzali życie przyjezdnym, siejąc zamęt pod ich bramką, jednak to Wiślanie w odpowiednim momencie wykorzystali błąd krakowian i zdobyli upragnionego gola. Zdaniem zawodnika, końcowy wynik nie jest satysfakcjonujący, ale występ zespołu oraz forma prezentowana przez graczy Wisły daje duże nadzieje na nadchodzącą rundę.

"W mojej opinii, my jako drużyna zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Na szczególną uwagę zasługuje nasza dyspozycja w pierwszej połowie, kiedy zdecydowanie dominowaliśmy nad przeciwnikami. Byliśmy agresywni, konsekwentni w naszym pressingu, ale też swobodnie czuliśmy się z piłką i przez długi czas utrzymywaliśmy się przy niej. Potrafiliśmy narzucić rywalom nasz styl gry i wytrwać w tym. Uważam więc, że ostateczny rezultat nie jest sprawiedliwy w odniesieniu do gry obu zespołów, ale taka już jest piłka nożna. W naszej grze było dzisiaj sporo pozytywów. Między innymi wypracowaliśmy wiele sytuacji, po których spokojnie mogliśmy strzelić kilka bramek. Do poprawy pozostaje na pewno nasza skuteczność, ale wierzę i jestem przekonany, że to przyjdzie z czasem"

W starciu tym mogliśmy oglądać na murawie Dominika Sargę, który ponownie znalazł się w kadrze meczowej po krótkiej nieobecności spowodowanej urazem. Młody napastnik zdążył już w pełni wrócić do zdrowia, dzięki czemu mógł wesprzeć swoją drużynę i cieszyć się grą.

"Miałem kilkudniową przerwę spowodowaną bólem kolana, który był skutkiem przeciążenia. Teraz czuję się już dużo lepiej i uważam, że decyzja sztabu o wspomnianej przerwie była jak najbardziej właściwa. Dzisiaj nic mi nie doskwierało, nie odczuwałem żadnego dyskomfortu i moim zdaniem pokazałem się z dobrej strony"
Udostępnij