38. Turniej im. Adama Grabki to nie tylko rywalizacja o zwycięstwo. Jest to także przestrzeń, w której młodzi piłkarze mogą marzyć, doświadczać i rosnąć. Głos trenerów i specjalistów z różnych części Europy pokazuje, jak ogromne znaczenie mają tego typu inicjatywy dla rozwoju sportowego i osobistego młodych zawodników.
Christian Morsing – Brøndby IF – Kierownik Rekrutacji Młodzieży: „Piłka nożna to przede wszystkim rozrywka”
Duński klub Brøndby to stały uczestnik międzynarodowych turniejów
młodzieżowych, jednak – jak przyznał Christian Morsing – turniej w Polsce zrobił
na nim ogromne wrażenie.
"To nie jest nasz pierwszy turniej, często bierzemy udział w takich wydarzeniach. Muszę jednak przyznać, że sama jego organizacja wywarła na mnie spore wrażenie. Pod względem logistycznym, wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Nie
wiem, czy kiedyś się z czymś takim spotkałem. Skala turnieju też jest niezwykła, to
nie są rozgrywki lokalne czy krajowe, a europejskie. Każdy młody dzieciak marzy o
możliwości zagrania w takim pucharze" – mówił.
Zapytany o znaczenie takich wydarzeń dla młodych zawodników, podkreślił rolę
doświadczenia i radości z gry:
"U nas zawsze panowała mantra „Piłka ma być przede wszystkim rozrywką.”
Patrząc na twarze naszych zawodników i po rozmowach z nimi, sądzę, że dziś się to
udało. Osobiście uważam, że nic nie uczy bardziej niż doświadczenie. Możliwość
zagrania z drużynami z całej Europy da im znacznie więcej niż kolejny zwykły
trening"
Na zakończenie dodał z uśmiechem:
"Jesteśmy wdzięczni, że możemy tu być. I dziękujemy za organizację tego turnieju.
Dzieciaki na długo nie zapomną tego weekendu. Mam nadzieję, że lekcji, których
się dzisiaj tutaj uczą, również szybko nie zapomną"
Oscar – Žalgiris Kaunas – Trener Główny: „Nowe doświadczenie, które nas zmieniło”
Oscar, trener litewskiego Žalgirisu Kowno, nie krył zachwytu po pierwszym dniu
turnieju. Dla jego drużyny była to wyjątkowa okazja do nauki i skonfrontowania
swoich możliwości z rywalami z innych krajów.
"To było niesamowite! Po pierwsze, to dla nas bardzo ważne doświadczenie.
Wyjątkowy turniej, który pozwoli moim zawodnikom na naukę „gry”. To także
świetna okazja dla mnie jako trenera, by rozwinąć swoje umiejętności i
kontynuować swoją naukę" – powiedział.
Zapytany o to, jak takie wydarzenia mogą wpłynąć na jego zawodników, Oscar
odpowiedział:
"To niezwykłe doświadczenie, które pozwala im się rozwijać w sposoby, które dla
naszego klubu w normalnych warunkach byłyby nieosiągalne. Myślę, że moi
zawodnicy byli bardzo zszokowani tym, co zobaczyli – od organizacji po stadion.
Mogło ich to trochę przytłoczyć, jednak po chwili zrozumieli, że to ich moment i
mogą się tym cieszyć"
Dodał również, że takie turnieje kształtują dojrzałość zawodników:
"Zawodnik nie tylko się rozwija, ale także „dorasta”. Uważam, że dzisiejszy dzień
wiele nauczył nas wszystkich. Gdy wrócimy do naszej ligi, pokażemy innym trochę
„europejskiej piłki”
Na koniec przyznał:
"To był pierwszy taki turniej w moim życiu i zapewne w życiu moich zawodników.
Spędziliśmy tutaj jeden dzień, a nauczyłem się od innych więcej niż mogłem się
spodziewać. Organizacja takich wydarzeń rozwija nie tylko zawodników i trenerów,
ale i sam sport. Mam nadzieję, że w przyszłości tu wrócimy"
Kimmo Tamminen – Espanyol Academy Helsinki – Lider Zespołu: „Nie tylko piłka, ale i przyjaźnie”
Zespół Espanyol Academy z Helsinek jest kolejnym uczestnikiem 38. Turnieju im.
Adama Grabki. Kimmo Tamminen, lider drużyny, w rozmowie z nami zwrócił
uwagę na wysoki poziom organizacji oraz pozytywny wpływ na rozwój jego
podopiecznych.
"Jeśli chodzi o rozwój zawodników, to takie turnieje, szczególnie tak zaplanowane
jak ten, są świetne. Nasi zawodnicy mieli dokładny rozkład dnia – wiedzieli, kiedy
mają przerwę, rozgrzewkę czy czas dla siebie. Ten turniej zaprezentował naszym
młodym piłkarzom wgląd w dorosłą piłkę" - tłumaczył.
Podkreślił również wagę rywalizacji z dużymi klubami:
"To honor nawet wziąć udział w takim turnieju. Możliwość sprawdzenia swoich
umiejętności przeciwko takim drużynom jak AS Roma czy Wisła Kraków to nie tylko
wyzwanie, ale i przyjemność. Dziękujemy organizatorom za zaproszenie"
Zapytany o aspekt integracyjny, Kimmo nie miał wątpliwości:
"Dla mnie to najważniejsza część takich wydarzeń. Chłopcy spędzają czas nie
tylko na graniu, ale i dobrej zabawie. To buduje ducha drużyny. Zazwyczaj
trenujemy trzy razy w tygodniu – i to jest czas na ciężką pracę. Teraz spędzają
razem ponad 48 godzin – tylko w swoim towarzystwie. Taka bliskość poza boiskiem
przekłada się potem na walkę i zaangażowanie w trakcie meczów" – zakończył.