U-15: Derbowa porażka z Cracovią

1 miesiąc temu | 23.03.2024, 17:20
U-15: Derbowa porażka z Cracovią

Pięć bramek i wiele zwrotów akcji towarzyszyło derbowemu spotkaniu z Cracovią rozgrywanego w ramach 4. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-15 gr. D. Wiślacy po przerwie objęli prowadzenie 2:1, ale ostatecznie musieli uznać wyższość lokalnego rywala 2:3. A decydująca bramka padła już w doliczonym czasie gry. Na listę strzelców w szeregach Białej Gwiazdy wpisali się Oliwier Kozak (z rzutu karnego) i Alan Bąk.

Wiele emocji przyniosło derbowe spotkanie z Cracovią rozgrywane w ramach 4. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-15 gr. D. Biała Gwiazda dzielnie stawiła czoła niepokonanemu w rundzie wiosennej rywalowi zza miedzy i bardzo długo dyktowała warunki gry w Rącznej. Wynik meczu otworzyli jednak rywale, którzy wykorzystali rzut karny. Wiślacy jeszcze przed przerwą zdołali odpowiedzieć, gdy strzałem z jedenastu metrów do remisu doprowadził Oliwier Kozak.

Emocjonująca końcówka i stracona szansa

Po zmianie stron podopieczni trenera Krystiana Żakowicza dołożyli drugie trafienie. Po odbiorze na własnej połowie Wiślacy ruszyli z szybką kontrą i po zagraniu z bocznego sektora golkipera Pasów na raty pokonał Alan Bąk. Wiślacy nie spuścili z tonu i mieli kolejne dwie okazje do podwyższenia wyniku, ale szwankowała skuteczność.

To zemściło się natomiast w końcówce, gdy do głosu doszli gospodarze. Cracovia najpierw doprowadziła do remisu, a w doliczonym czasie gry przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

"Mam nadzieję, że ten mecz będzie dla nas cenną nauką, ale trzeba przyznać, że piłka młodzieżowa bardzo mocno uczy pokory i tak było w tym meczu w naszym przypadku. Zarówno w sztabie, jak i wśród zawodników dominuje po tym meczu frustracja, ale wierzę głęboko, że gdy emocje już opadną, to wyciągniemy odpowiednie wnioski. Muszę przyznać, że pierwsza połowa była w naszym wykonaniu kapitalna. Realizowaliśmy to, nad czym pracujemy na treningach - graliśmy w swoim stylu odważnie z piłką przy nodze. Byliśmy dobrze nastawieni mentalnie i widać było agresje w odbiorze. Chcielibyśmy, aby za każdym razem tak właśnie wyglądała nasza gra. Nie ma co ukrywać, że mamy do siebie duże pretensje o drugą połowę, bo nie byliśmy w stanie utrzymać takiej jakości, spokoju i dominacji przez cały mecz. Pozwoliliśmy, by rywal się odbudował i w końcówce zapłaciliśmy za to wysoką cenę. Zawodnikom należą się na pewno pochwały za sposób gry, szczególnie w pierwszej części. Mam nadzieję, że sportową złość przekujemy na kolejne spotkania"- oceniał trener Krystian Żakowicz.

A Wiślacy szybko będą mieli okazje na przełamanie i pierwsze wiosenne zwycięstwo. Już w najbliższy czwartek najmłodszy wiślacki zespół występujący na poziomie CLJ zmierzy się u siebie z Garbarnią Kraków. Początek meczu o godz. 12.30. 

CLJ U-15: Cracovia - Wisła Kraków 3:2 (1:1)

Bramki: Oliwier Kozak, Alan Bąk

Wisła Kraków U-15 (skład wyjściowy): Szymon Koładka - Karol Łakomy, Kacper Kopijka, Radosław Krasek, Przemysław Gołąb - Oliwier Kozak, Jakub Idziak, Bartosz Wajda - Mateusz Pałka, Alan Bąk, Piotr Hejmo.

Grali też: Patryk Cichy, Michał Pałka, Jan Szczepaniak, Dawid Kubik, Oskar Kukuła i Wiktor Maziarz.

Udostępnij