Nie tak wyobrażali sobie inaugurację rundy wiosennej zawodnicy Wisły Kraków U-15. W pierwszym meczu po zimowej przerwie "Biała Gwiazda" musiała uznać wyższość Industrii Korony Kielce, przegrywając 2:3. Mimo ambitnej postawy w drugiej połowie i dwóch strzelonych goli, strat poniesionych przed przerwą nie udało się odrobić.
Pierwsza połowa należała zdecydowanie do gości z Kielc. Korona wykazała się dużą skutecznością i już w pierwszych 45 minutach trzykrotnie pokonała bramkarza Wisły, ustalając wynik na 3:0 przed zejściem do szatni. Po przerwie krakowianie wyszli na boisko odmienieni, dążąc do odrobienia strat. Ich wysiłki przyniosły efekty – najpierw na listę strzelców wpisał się Marcin Berezka, a następnie gola zdobył Vladyslav Kovalskyi, przywracając nadzieję gospodarzom.
Mimo kolejnych prób Wiślakom nie udało się doprowadzić do wyrównania, a Korona skutecznie broniła korzystnego rezultatu do końcowego gwizdka. Pomimo porażki Wisła U-15 pokazała charakter, walcząc do ostatnich minut, co może napawać optymizmem przed kolejnymi spotkaniami.
Wisła Kraków U-15 – Industria Korona Kielce U-15 2:3 (0:3)
Bramki dla Wisły Kraków: Berezka, Kovalskyi
Wisła Kraków U-15 (skład wyjściowy): Guzik - Sobociński-Prokop, Jarczyk, Mróz, Zych - Kovalskyi, Kokoszka, Szpotan, Szpil - Wróblewski, Berezka
Ławka rezerwowych: Furgała, Prokurat, Zaszczudłowicz, Mężyk, Król, Kuśmierz, Uchacz