U-19: Bezcenna wygrana z Rakowem Częstochowa

3 miesiące temu | 12.05.2024, 14:31
U-19: Bezcenna wygrana z Rakowem Częstochowa

Zawodnicy Wisły Kraków U-19 w niedzielne popołudnie wywalczyli bezcenny komplet punktów w wyjazdowym starciu 27. kolejki Centralnej Ligi Juniorów z Rakowem Częstochowa. Wiślacy triumfowali 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów w 62. minucie zdobył Karol Dziedzic, który bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zaskoczył golkipera rywali.

Walka o ligowy byt w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów wkracza w decydującą fazę. Dla juniorów starszych Wisły Kraków, którzy wciąż znajdują się pod kreską, niedzielne starcie z Rakowem Częstochowa miało ogromną wagę. Porażka w starciu z jednym z bezpośrednich rywali mogłaby praktycznie przekreślić szansę na utrzymanie.

Stąd w szeregach ekipy prowadzonej przez trenera Karola Nędzę znalazło się kilku zawodników, którzy na co dzień trenują z pierwszym zespołem i drużyną rezerw. W wyjściowym składzie oglądaliśmy przede wszystkim Jakuba Krzyżanowskiego, a między słupkami stanął Jakub Stępak. 

Gol z rzutu wolnego na wagę wygranej

Bohaterem wiślackiego zespołu okazał się jednak Karol Dziedzic, który w 62. minucie bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zaskoczył golkipera Rakowa. Bramkarz częstochowskiego zespołu popełnił kuriozalny błąd i minął się z piłką. Po chwili zatrzepotała ona w siatce.

Starciu pod Jasną Górą towarzyszyło ogromne napięcie i wielkie nerwy. W pierwszej połowie kilkukrotnie zrobiło się gorąco pod wiślacką bramką. W 13. minucie po strzale jednego z rywali Jakuba Stępaka uratował słupek.

Po okresie dominacji Rakowa po 20-minutach gry do głosu doszli Wiślacy. W 25. minucie po szybkiej akcji zainicjowanej przez Stępaka zawodnicy Białej Gwiazdy ruszyli z szybkim atakiem, po którym minimalnie chybił Hugo Woyna-Orlewicz. W 36. minucie w polu karnym dał o sobie znać Dawid Gap, ale jego zagrania nie zdołał sfinalizować żaden z partnerów.

Przed przerwą najlepszą akcję stworzył natomiast Maciej Kuziemka. Po strzale filigranowego skrzydłowego w 40. minucie futbolówka odbiła się po drodze od jednego z rywali i zmierzała do siatki, ale w ostatniej chwili skuteczną interwencją popisał się bramkarz Rakowa.

Emocje sięgnęły zenitu w końcówce

Po zmianie stron Wiślacy objęli prowadzenie za sprawą uderzenia Dziedzica, ale na prowadzenie powinni wyjść już w 47. minucie. Bramkarza rywali minął już bowiem Gap, ale jego strzał był zbyt słaby i ze skuteczną interwencją zdążył jeden z obrońców częstochowskiego zespołu.

W 53. minucie obrońcy Wisły znów odetchnęli natomiast z ogromną ulgą, gdy gospodarze po raz kolejny trafili w słupek. W samej końcówce zakotłowało się jeszcze kilkukrotnie pod wiślacką bramką, ale podopieczni Karola Nędzy przetrwali napór gospodarzy i dopisali do swojego dorobku bezcenne trzy punkty.

"Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że bez względu na to co się będzie działo, musimy zostawić na boisku wszystkie siły, żeby osiągnąć korzystny rezultat. Wielkie słowa uznania dla zawodników, bo dokładnie to, co sobie założyliśmy udało nam się zrealizować. Walczyliśmy o każdy centrymetr boiska, było widać ogromną determinację w ich poczynaniach. To było bardzo budujące. Chciałbym też skierować podziękowania dla władz Akademii i sztabów trenerskich zarówno pierwszej jak i drugiej drużyny, bo mogliśmy skorzystać ze wsparcia zawodników, którzy na co dzień trenują z pierwszym, bądź drugim zespołem. Udało nam się stworzyć mocny i zdeterminowany zespół do tego, żeby osiągnąć korzystny wynik" - podkreślał po meczu opiekun ekipy U-19 Karol Nędza.

Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek Wiślacy wciąż plasują się w strefie spadkowej z dorobkiem 29 punktów. Strata do bezpiecznej pozycji wynosi jednak tylko trzy oczka.

W kolejnej serii spotkań Wiślacy zmierzą się w ORLEN OIL Centrum Treningowym w Myślenicach z bezpośrednim sąsiadem w ligowej tabeli - Odrą Opole. Spotkanie zaplanowano na sobotę, na godz. 12.00.

"Kolejne trzy spotkania będziemy chcieli rozegrać na takim samym poziomie determinacji. Myślę, że na ostatniej prostej kluczowa będzie właśnie wola walki. Czujemy, że jesteśmy gotowi do tego, by walczyć do końca i wierzymy, że to się nam uda. Nie chcemy liczyć na łut szczęścia, tylko chcemy to osiągnąć poprzez ciężką prace i determinacje" - dodawał trener Karol Nędza.

CLJ U-19: Raków Częstochowa - Wisła Kraków 0:1 (0:0)

Bramka: Karol Dziedzic (62.)

Żółte kartki: Pachel, Woyna-Orlewicz

Wisła Kraków: Jakub Stępak - Maciej Pachel (46. Maciej Jania), Marcin Górkiewicz, Radosław Skała, Jakub Krzyżanowski - Bartłomiej Sowa, Karol Dziedzic, Maciej Kuziemka (71. Filip Baniowski) - Yehor Khromykh (78. Tomasz Dusik), Hugo Woyna-Orlewicz (83. Adam Klimczyk), Dawid Gap (84. Wiktor Benedyktowicz).

Udostępnij
 
5880536