Zespół rezerw od początku sezonu bryluje na czwartoligowych boiskach, odnotowując kolejne zwycięstwa. Jedną z kluczowych postaci w drużynie dowodzonej przez trenera Mariusza Jopa jest niewątpliwie kapitan, Kuba Wiśniewski, z którym porozmawialiśmy o atmosferze pomiędzy zawodnikami, celach na trwający sezon, a także o treningach z pierwszą drużyną Białej Gwiazdy.
Utworzona przed rozpoczęciem obecnego sezonu drużyna rezerw Białej Gwiazdy szturmem wdarła się do rozgrywek JAKO IV Ligi, zostawiając daleko w tyle kolejnych ligowych rywali. Wśród zawodników, którzy wypracowali sobie mocną pozycję w zespole Mariusza Jopa wyróżnić można z pewnością młodego obrońcę, Kubę Wiśniewskiego. Wiślak zyskał sobie zaufanie sztabu, jak i kolegów z drużyny, wskutek czego podczas spotkań z dumą przywdziewa opaskę kapitana. Jak młody zawodnik odnajduje się w tej niezwykle ważnej roli?
„Nie odczuwam większej presji w związku z pełnieniem roli kapitana drużyny, ale z pewnością wiąże się to z dużą odpowiedzialnością. Jako kapitan na pewno chcę i muszę dawać dobry przykład” – rozpoczął Kuba Wiśniewski.
Drużyna rezerw Białej Gwiazdy w 10 stoczonych starciach aż 9 razy kończyła pojedynki z kompletem punktów, wciąż pozostając zespołem niepokonanym. Prezentowana dobra dyspozycja, niebywała skuteczność oraz kolejne wygrane w pozytywny sposób wpływają na budowanie atmosfery wewnątrz zespołu. W jaki sposób zatem kapitan rezerw ocenia obecną współpracę zarówno ze sztabem, jak i z kolegami z drużyny?
„Pozostajemy liderem rozgrywek z największą liczbą zdobytych bramek i najmniejszą straconych, z czego jesteśmy bardzo dumni. Atmosfera w zespole jest wyjątkowa, a cały sztab oraz szatnia dbają o to, żebyśmy każdego dnia z chęcią przychodzili na treningi i zawsze dawali z siebie maksimum” – dodał zawodnik ekipy z Reymonta.
Zawodnicy trenera Mariusza Jopa na swojej dotychczas zwycięskiej drodze niejednokrotnie musieli mierzyć się z niezwykle wymagającymi rywalami. Który z rozegranych dotąd ligowych spotkań szczególnie zapadł w pamięci krakowskiego obrońcy?
„Wśród najtrudniejszych spotkań w lidze z pewnością mogę wymienić starce wyjazdowe z MKS Bochnia. Był to mecz bardzo wymagający, obfitujący w prawdziwą walkę, ale na szczęście zakończył się naszym zwycięstwem 4:2 i wywalczonym kompletem punktów” – kontynuował.
Obok umiejętności oraz zaangażowania wkładanego przez Kubę Wiśniewskiego w codzienną pracę nie mogli przejść obojętnie również przedstawiciele sztabu pierwszego zespołu Białej Gwiazdy, wskutek czego zawodnik został zgłoszony do rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Piłkarz wprawdzie debiut na pierwszoligowych boiskach ma jeszcze przed sobą, ale podczas meczu z Chrobrym Głogów pozostawał do dyspozycji trenera, zasiadając na ławce rezerwowych. Jakie odczucia towarzyszyły młodemu Wiślakowi w związku z otrzymaną szansą stania się częścią zespołu Radosława Sobolewskiego?
„Poczułem dumę, wyróżnienie i zdałem sobie sprawę, że jestem bliżej spełnienia jednego z moich marzeń. Trenerzy pierwszej drużyny obserwują nasze mecze i treningi, więc po cichu liczyłem, że zostanę przez nich zauważony” – powiedział Wiśniewski.
Kuba Wiśniewski doświadczył już możliwości rozwijania swoich umiejętności pod okiem trenera drużyny rezerw, Mariusza Jopa, jak i szkoleniowca pierwszego zespołu, Radosława Sobolewskiego. Jakie zalety w pracy ze wspomnianymi szkoleniowcami dostrzega wiślacki piłkarz?
„W obu drużynach panuje pełen profesjonalizm, a to daje każdemu zawodnikowi szansę na optymalny rozwój. Co za tym idzie, wpływa to również na stworzenie większych możliwości na zaistnienie w pierwszym zespole Wisły” – skomentował.
Runda jesienna trwa w najlepsze, a drużyna rezerw pozostaje jednym z pretendentów do wywalczenia awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Zawodnicy, z Kubą Wiśniewskim na czele, wypełniają stworzony przez sztab plan treningowy, by w kolejnych spotkaniach zaprezentować się z najlepszej strony i przybliżyć się do spełnienia sportowego marzenia. Jakie cele zespołowe, jak i indywidualne stawia na ten sezon kapitan zespołu?
„Cel drużynowy to przede wszystkim awans do III ligi. Mój indywidualny z kolei to debiut w pierwszym zespole Białej Gwiazdy oraz wywalczenie z nim awansu do Ekstraklasy, a kolejny to również powrót do kadry narodowej” – zakończył Kuba Wiśniewski.