W drugim sparingu w trakcie trwającego okresu przygotowawczego zespół rezerw Białej Gwiazdy zmierzył się na własnym terenie z Górnikiem II Zabrze. Krakowianie pokazali się z bardzo dobrej strony i pewnie pokonali rywali 6:1 po trzech bramkach Mateusza Stanka, dwóch golach Wiktora Szywacza i celnym trafieniu Radosława Skały.
Po lekkim rozdrażnieniu wywołanym przegranym meczu kontrolnym z Rekordem Bielsko - Biała, Wiślacy podeszli do spotkania z rezerwami Górnika z chęcią udowodnienia dobrej dyspozycji, dlatego też od samego początku wywierali dużą presję na rywalach. Krakowianie szybko przejęli stery i zaczęli dochodzić do groźnych sytuacji, a już w 9. minucie otworzyli wynik spotkania, kiedy to Maciej Kuziemka spróbował skierować piłkę do siatki, jednak ostatecznie akcję Wisły celnym trafieniem zwieńczył Wiktor Szywacz. Po chwili gospodarze ponownie skutecznie zagrozili bramce przeciwników. Wówczas Wiktor Szywacz zaadresował podanie na drugą stronę pola karnego, gdzie czekał już Mateusz Stanek i strzałem z ostrego konta podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Wspomniany zawodnik w 21. minucie ponownie wykorzystał nieuwagę obrońców Górnika, trafiając wprost do siatki na 3:0, ale na tym popis skuteczności się nie skończył. Kilka minut później Wiślacy znów wyszli z atakiem szybkim, a całą akcję napędził Yehor Khromykh, który wreszcie skierował piłkę do lepiej ustawionego Mateusza Stanka, a ten idealnie przyłożył stopę, notując hat-tricka. Miejscowi bez problemów zawiązywali kolejne składne akcje, nie dając przeciwnikom dojść do głosu. Krakowianie nie mieli litości i jeszcze przed przerwą po raz piąty odnaleźli drogę do bramki przeciwników za sprawą kolejnego gola Wiktora Szywacza.
Dobra forma gospodarzy
W przerwie nastąpiło kilka zmian w zespole Białej Gwiazdy, więc wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra zespół Bartosza Bąka z nową energią dążył do podwyższenia wyniku spotkania. W tej części meczu częściej zaczęli dochodzić do głosu przyjezdni, ale początkowo nie udało im się skutecznie odpowiedzieć. Na brak motywacji nie mogli narzekać też gospodarze, którzy jeszcze mocniej dali się we znaki piłkarzom Górnika, zdobywając szóste trafienie. W 59. minucie gospodarze wywalczyli rzut wolny, a stały fragment gry celnym uderzeniem zwieńczył Radosław Skała przy asyście Dominika Sargi.
Kilka minut później arbiter podyktował rzut karny dla przyjezdnych, dzięki któremu goście zdobyli bramkę honorową. Do końca spotkania prób po stronie Białej Gwiazdy nie brakowało, z kolei przeciwnicy starali się wytaczać najcięższe działa, dążąc do zmniejszenia przewagi, ale działania obu ekip nie przyniosły już oczekiwanych efektów i pojedynek zakończył się wysokim zwycięstwem Wisły 6:1.
Wisła II Kraków- Górnik II Zabrze 6:1 (5:0)
1:0 Wiktor Szywacz 9’
2:0 Mateusz Stanek 11’
3:0 Mateusz Stanek 21’
4:0 Mateusz Stanek 27’
5:0 Wiktor Szywacz 28’
6:0 Radosław Skała 59’
6:1 Miłosz Rogula 63’
Wisła II Kraków: Patryk Letkiewicz (46. Denis Ulynyk) - Sławomir Chmiel (46. Karol Sałamaj), Michał Bierzało (68. Marcin Górkiewicz), Danylo Boiko, Arkadiusz Ziarko (68. Patryk Moskiewicz) - Patryk Moskiewicz (46. Radosław Skała), Michał Zimon (68. Filip Gryglak) - Wiktor Szywacz (68. Sławomir Chmiel), Yehor Khromykh (46. Dominik Sarga), Maciej Kuziemka (46. Filip Baniowski) - Mateusz Stanek (46. Kamil Kaczówka)