Rezerwy Wisły Kraków rozegrały już piąty mecz sparingowy tej zimy i ponownie zakończyły starcie zwycięstwem. Tym razem Biała Gwiazda pokonała na własnym terenie czwartoligową Spartę Kazimierza Wielka 2:0, prezentując solidną grę, szczególnie w drugiej połowie. Gole dla krakowian zdobyli Maciej Kuziemka oraz Kamil Kaczówka.
Tydzień wcześniej Wiślacy mierzyli się z czeskim MFK Karvina, wygrywając 1:0. Teraz nie tylko ponownie zachowali czyste konto, ale też wykazali się lepszą skutecznością w ofensywie, co może napawać optymizmem przed kolejnymi spotkaniami.
Od pierwszych minut spotkania tempo gry było wysokie, a obie drużyny aktywnie poszukiwały okazji do zagrożenia bramce rywali. Wisła starała się przejąć inicjatywę, lecz Sparta skutecznie odpierała jej ataki i sama tworzyła groźne sytuacje w polu karnym gospodarzy. Choć przy piłce częściej znajdowali się Wiślacy, to goście okazali się bardziej konkretni w swoich działaniach. Sparta wykreowała sobie kilka sytuacji, a jedna z najlepszych nadarzyła się w 20. minucie, gdy po strzale z ostrego kąta drużynę Wisły uratował słupek. Gospodarze jedyną realną szansę na zagrożenie przyjezdnym mieli trzy minuty później – Kacper Chełmecki wdarł się w pole karne i zdecydował się na uderzenie, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Do końca pierwszej połowy obie ekipy dążyły do przełamania defensywy przeciwnika, jednak to Sparta była stroną częściej zmuszającą Jakuba Stępaka do interwencji. Wisła natomiast nie potrafiła znaleźć sposobu na sforsowanie szczelnej obrony rywali, przez co jej ofensywne zapędy były szybko tłumione przez przeciwnika.
Dobra organizacja gry i zwycięstwo
Po przerwie Wisła znacząco przyspieszyła grę i błyskawicznie objęła prowadzenie. Już po kilkudziesięciu sekundach od rozpoczęcia tej części spotkania Maciej Kuziemka wykorzystał podanie od Szymona Kawały i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Goście nie zamierzali łatwo oddać pola Wiślakom i starali się szybko odpowiedzieć, ale Jakub Stępak odważnie wyszedł z bramki i popisał się świetną interwencją, broniąc groźne uderzenie oddane przez jednego z przeciwników. Z każdą minutą Wiślacy nabierali wiatru w żagle, spychając Spartę do głębokiej defensywy i zmuszając ją do bronienia się. Krakowianie pewnie kroczyli w kierunku zwycięstwa, a w 69. minucie znów dali się we znaki drużynie przeciwnej. Wówczas Yehor Khromykh precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego, po czym Kamil Kaczówka idealnym strzałem głową pokonał bramkarza gości. Do końca meczu Wiślacy nie zwalniali tempa, chcąc wykorzystać kolejne okazje. Bliscy trafienia byli m.in. Maksym Tsymbaliuk czy też Marcin Bartoń, lecz bez efektu. Tuż przed końcem regulaminowego czasu Michał Prochwicz przedarł się w pole karne gości i oddał groźny strzał, jednak tym razem bramkarz z Kazimierzy Wielkiej nie dał się już pokonać.
Wisła II Kraków - Sparta Kazimierza Wielka 2:0 (0:0)
1:0 M. Kuziemka 49'
2:0 K. Kaczówka 69'
Wisła II Kraków: Wisła II Kraków: J. Stępak - K. Kaczówka (70’ M. Prochwicz), z. testowany (46’ R. Skała), K. Skrobański, A. Ziarko (70’ A. Bugaj) - Y. Khromykh (80’ S. Kawała) M. Tsymbaliuk - M. Kuziemka, S. Kawała (70’ M. Bartoń), z. testowany (70’ D. Sarga) - K. Chełmecki (46’ M. Stanek)